Niektóre nazwiska pochodzącą od nazw miejsc i miejscowości. Tak jest w przypadku nazwiska - Zbaraszewski. Według ustnego rodzinnego przekazu pierwszym naszym przodkiem był rycerz, który bronił Zbaraża. Z uwagi na jego wielkie zasługi w obronie twierdzy mógł przyjąć nazwisko Zbaraszewski. Zbaraż (obecnie Ukraina) był broniony od 10.07 do 22.08.1649 r. Wówczas 14 tysięczny oddział wojska polskiego pod dowództwem księcia Jeremiego Wiśniowieckiego odparł ataki 200-tysięcznej armii kozacko-tatarskiej dowodzonej przez Bohdana Chmielnickiego.
Zbaraż był broniony podczas powstania Chmielnickiego przez 16-tysięczną załogę polską wraz z chorągwiami Wiśniowieckiego i jednym oddziałem świetnej piechoty niemieckiej (Mała Encyklopedia Wojskowa podaje liczbę wojsk koronnych w Zbarażu na około 9 tysięcy żołnierzy). Wojskami tymi dowodzili trzej regimentarze: Andrzej Firlej, Stanisław Lanckoroński i Mikołaj Ostroróg, lecz prawdziwym dowódcą obrony był wojewoda ruski książę Jeremi Wiśniowiecki. W obozie obecni byli także Aleksander Koniecpolski i starosta krasnostawski Marek Sobieski.
Oblężenie
Oblegające wojska liczyły ok. 80–100 tys. Kozaków, drugie tyle czerni ukraińskiej oraz 100 tys. Tatarów (według Małej Encyklopedii Wojskowej Kozaków i Tatarów było łącznie kilkadziesiąt tysięcy). Dowódcą armii kozackiej był Bohdan Zenobi Chmielnicki, hetman wojsk zaporoskich, a Tatarami dowodził sam chan krymski Islam III Girej. Choć Zbaraż był nowoczesną, świetnie ufortyfikowaną twierdzą, był jednak zbyt mały, by można było przeprowadzić obronę za jego murami. Z tego powodu armia koronna okopała się przed murami fortecy.
{youtube}5ZBWX_NI91U{/youtube} Fragment polskiego filmu historycznego z 1999 r. "Ogniem i mieczem", w reżyserii Jerzego Hoffmana, na podstawie powieści Henryka Sienkiewicza pod tym samym tytułem.
Pierwszy szturm Chmielnicki przeprowadził już 11 lipca, licząc na to, że potęga jego armii wzbudzi w wojskach koronnych podobny popłoch, jak pod Piławcami i pozwoli z marszu zdobyć twierdzę. Twardy opór obrońców i ciężkie straty nacierających pułków kozackich dały znać, że czasy łatwych zwycięstw kozacko-tatarskich skończyły się.
Polacy dzielnie odpierali kolejne szturmy, a ponadto sami przeprowadzali uciążliwe dla oblegających wycieczki. Prowadzone przez Kozaków prace ziemne zmuszały obrońców do stopniowego cofania się i zmniejszania obszaru umocnień. Po kilku tygodniach obrony w oczy załogi zaświecił głód, a ponadto zaczęło brakować prochu.
Odsiecz
17 lipca na odsiecz oblężonemu Zbarażowi ruszyła z Lublina armia polska pod osobistym dowództwem króla Jana Kazimierza. Nie było przy królu pospolitego ruszenia, gdyż kanclerz wielki koronny Jerzy Ossoliński bał się nacisków szlachty na króla. Artylerią armii królewskiej dowodził Krzysztof Arciszewski.
Z wieścią o rozpaczliwej sytuacji wojsk oblężonych w Zbarażu do stojącego w Toporowie króla przedarł się w chłopskim przebraniu towarzysz husarski Mikołaj Skrzetuski. Skrzetuski, pomimo ogromnego zmęczenia, ofiarował się do odbycia tej samej drogi i zaniesienia posłania królewskiego do Zbaraża.
{youtube}34CAr6fcTFU{/youtube}
Współczesny widok na Zbaraż ze wzgórza zamkowego.
Król natychmiast ruszył z odsieczą. Miał ze sobą tylko 25 tys. wojska. Nie dotarło pospolite ruszenie, gdyż za sprawą Ossolińskiego wici rozesłano zbyt późno. Kilka dni później podjazd królewski schwytał znacznego rangą Tatara z ordy nohajskiej, który potwierdził informacje Skrzetuskiego o obecności chana Islam Gereja. Informację tę zatajono przed resztą armii.
Na wieść o zbliżającym się królu Chmielnicki z chanem Islam Gerejem zostawili część sił dla blokowania Zbaraża i zabrawszy ze sobą większość wojsk osaczyli armię królewską pod Zborowem.
Ugoda zborowska
Rokowania z Chmielnickim były niemożliwe, ponieważ jeszcze przed atakiem na Zbaraż król ogłosił Chmielnickiego zdrajcą i wyznaczył za jego głowę nagrodę. Dlatego prowadzono rokowania z chanem, który za ogromnym haraczem zgodził się na podpisanie rozejmu, a Chmielnickiemu zagroził wojną, jeśli ten nie pogodzi się z królem. Wreszcie 17 sierpnia podpisano ugodę zborowską, której postanowienia były niekorzystne dla Polski.
Warunki ugody zborowskiej:
Bohdan Chmielnicki pozostał Hetmanem Wojsk Zaporoskich
Zwiększono rejestr Kozaków z 6 do 40 tys.
Na Ukrainie pozostały pod kontrolą Kozaków 3 województwa: Kijowskie, Bracławskie, Czernihowskie. Wszelkie urzędy na tych terenach otrzymywać miała szlachta prawosławna. Wojskom koronnym, Żydom i jezuitom wstęp na ten obszar był zabroniony.
Członkiem senatu Rzeczypospolitej miał zostać metropolita kijowski (podczas sejmu jesiennego biskupi katoliccy nie wpuścili do senatu metropolity kijowskiego Sylwestra Kossowa)
Z chanem zawarto przymierze zaczepno-odporne, obiecano spłacić zaległe upominki i co roku nie zwlekać z ich płaceniem.
Rzeczpospolita odstąpiła chanowi prawo do wypasu trzód w Dzikich Polach nad Dnieprem, Dniestrem i Bohem.
Powracający na Krym Tatarzy otrzymali prawo do brania napotkanej ludności w jasyr.
{youtube}CLMd5dw-0Qg{/youtube}
Współczesny widok na dziedziniec zamkowy w Zbarażu.
Po bitwie
Wojska koronne opuściły Zbaraż, a na wypadek niedotrzymania przez drugą stronę warunków podpisanej umowy tyły wycofujących się oddziałów ochraniała jazda pod osobistym dowództwem Jeremiego Wiśniowieckiego. Przed opuszczeniem obozu Polacy zniszczyli utworzone wcześniej umocnienia ziemne, by w przyszłości nie mogły być wykorzystane przez Zaporożców.
Literatura
1. Mała Encyklopedia Wojskowa, 1967, Wydanie I
2. Paweł Jasienica, "Rzeczpospolita Obojga Narodów. Calamitatis regnum", Państwowy Instytut Wydawniczy 1985, ISBN 83-06-01093-0
3. Serczyk W., Na płonącej Ukrainie., Warszawa 1998.
4. Kacper Śledziński, Zbaraż 1649., seria: "Historyczne bitwy", BELLONA 2005.
5. Zbigniew Wójcik, Dzikie pola w ogniu., Warszawa 1961, 1966.
6. Zbigniew Wójcik, Wojny kozackie w dawnej Polsce., Kraków 1989.
7. Henryk Sienkiewicz, Ogniem i mieczem
Źródło: www.wikipedia.pl