Podczas sejmu grodzieńskiego w dniu 10.09.1793 r. został sporządzony List Patent dla Andrzeja Zbaraszewskiego (ur. 21.11.1762, zm. 1848) nominujacy go na stopień porucznika. Dokumnet podpisał własnorecznie ostatni król Polski - Stanisław August Poniatowski.
Jednym z najstarszych dokumentów, którego posidam oryginał jest akt notarialny mojego przodka z 12.07.1763 r. Ciekawostką jest to,że wypatrzyłem go zupełnie przypadkowo i kupiłem na .... Allegro :)
Zachęcam wszystkich do przeżycia pasjonującej przygody - poszukiwania własnych przodków. Najczęściej rodzice pamiętają tylko imiona swoich dziadków. O pradziadkach wiedzą relatywnie mało, albo nic. Tak było i ze mną. W styczniu 2006 r. znałem ok. 20 osób "ze Zbaraszewskich". Miałem skąpe informacje dotyczące pradziadków. Reszta była białą plamą. Zaskakujące i niesamowite widzieć podpis swego antenata sprzed dwóch wieków, który podpisywał się "tak samo", z tym samym zamaszystym "Z" ;).
Dokument nadania Michałowi Zbaraszewskiemu, a więc mojemu [6xpra :)] prapraprapraprapradziadowi urzędu podczaszego kruszwickiego. Dokument sprzed 300 lat, bo z 15 lipca 1710 r.
Actum in Castro Regiae Palatinatus Brestensis Cuiaviensis Terre Crusviciensis Feria Tertia post Festum Ste. Joanni Bablistae proxima anno Domini Millesinso Septengentesimo Decimo
Mój dziadek (na zdjęciu obok) nazywał się Edward Zbaraszewski (1906-1940) i pochodził z Pińska. Swoje życie związał z policją. W 1939 r. brał udział w kampanii wrześniowej. Po napaści ZSRR na Polskę tj. ok. 18.09.1939 r. spotkał się jeszcze z moim pradziadem (również policjantem) w miejscowosći Sarny (współcześnie miasto na Ukrainie, nad rzeką Słucz). Jeden z nich poszedł w kierunku na Ostrów Wielkopolski (ok. 700 km) i dotarł po długim czasie do domu. Drugi stwierdził, że idzie w kierunku na Pińsk (ok. 130 km) i ... wszelki ślad po nim na długi czas zaginął.